Ten niezwykły zakątek Podlasia potrafi zauroczyć swoim sielskim klimatem i niepowtarzalną architekturą. To właśnie tu podziwiać można stare drewniane domy z charakterystycznymi, bogato zdobionymi okiennicami. Położona w dolinie Narwi Kraina Otwartych Okiennic to projekt, który powstał w 2001 roku, by zachować wyjątkowy charakter tego miejsca.
Krainę Otwartych Okiennic tworzą trzy niewielkie wsie: Trześcianka, Soce oraz Puchły. Zobaczyć tutaj można nie tylko malowane chaty, ale również wspaniałe cerkwie czy kapliczki. Życie toczy się tu powoli, z dala od codziennego zgiełku i hałasu.
Bogato zdobione domy podziwiać można nie tylko w samej Krainie Otwartych Okiennic. Rozsiane są one po całym Podlasiu, przypominając o wielokulturowym charakterze tego regionu i wyraźnych wschodnich wpływach, które przez setki lat kształtowy te tereny.
Kraina Otwartych Okiennic: Trześcianka
To największa spośród wsi w Krainie Otwartych Okiennic. W Trześciance podziwiać można najwięcej zdobionych domów, jak również zabytkowy układ przestrzenny, pochodzący jeszcze z XVI wieku. W tamtym okresie królowa Bona zadecydowała o nowym podziale wiejskich działek – domy i zabudowania gospodarcze miały być budowane na wąskich, długich terenach. I tak, frontem do uliczek chaty stoją dziś węższym bokiem.


Trześciankę, podobnie jak Soce czy Puchły najlepiej zwiedzać pieszo lub na rowerze. Idąc główną drogą przebiegającą przez wieś, zobaczymy kolorowe domy z pięknie zdobionymi fasadami. Bo nie tylko okiennice są tutaj udekorowane, ale też nadokienniki, podokienniki, narożniki budynków czy nawet dachy. Na płotach często widzą tabliczki z nazwami domów – pochodzą one najczęściej od imion lub nazwisko właścicieli. To wszystko tworzy właśnie niepowtarzalny klimat tego miejsca!




Jeśli chcielibyście zatrzymać się na dłużej w Krainie Otwartych Okiennic, to właśnie w Trześciance znajdziecie najwięcej miejsc noclegowych, sklepik czy sezonową restaurację serwującą lokalne przysmaki.
Cerkiew św. Michała Archanioła w Trześciance
Jednym z miejsc, którego nie można przegapić w Trześciance jest cerkiew św. Michała Archanioła. Obecna świątynia została tu wzniesiona w drugiej połowie XIX wieku i oprócz miejsca do modlitwy pełniła też funkcję szkoły cerkiewno – parafialnej. Pomimo przetaczających się przez świat dwóch wojen, a także masowej ewakuacji ludności wyznana prawosławnego z terenów Podlasia w głąb Rosji, cerkiew nie została zdewastowana. W 2015 roku przeprowadzony został jej remont, a dziś ponad 150-letnia cerkiew zachwyca zieloną fasadą, kopułami i pięknym wnętrzem.


Kraina Otwartych Okiennic: Soce
We wsi Soce czas jakby się zatrzymał. Oprócz drewnianych chat, kilku kapliczek i licznych gniazd bocianich nie ma tu praktycznie nic. Tylko cisza i spokój. Tutaj naprawdę jesteśmy z dala od codziennego zgiełku. Obecnie w Soce mieszka zaledwie 100 osób, a większość z nich to Rusini podlascy, którzy posługują się ukraińską gwarą podlaską. Być może przez mało sprzyjającą aurę pogodową, nie udało nam się tu spotkać nikogo. Ani mieszkańców, ani turystów…





Zabytkowe domy w Soce stoją wzdłuż dwóch równoległych uliczek, między którymi przepływa niewielka rzeczka. Po jednej stronie drogi domostwa stoją do niej przodem, a po drugiej – tyłem. Skąd takie ustawienie? Z czysto praktycznych względów! Spiżarnia w domu miała znajdować się w jego najchłodniejszej, a więc północnej części. Ten charakterystyczny układ wsi pochodzi jeszcze z XVI wieku. Na końcu tych uliczek stoją krzyże wotywne, które zostały postawione tu w 1895 roku. Według legendy, miały one uchronić mieszkańców wsi przez epidemią szalejącej wtedy zarazy.



W Soce niemal wszystkie domy oraz budynki gospodarcze zbudowane są z drewna. Pomimo trudnej historii, do dziś zachowały się piękne zdobienia snycerskie, a ich ornamentyka nawiązuje do rosyjskiego budownictwa ludowego. Warto zajrzeć tu również do Muzeum Wsi Soce, w którym zgromadzono przedmioty codziennego użytku, liczące sobie kilkadziesiąt, jak nie więcej lat. Wyjątkowy charakter panujący w Soce sprawił, że wieś została wpisana na listę zabytków.

Kraina Otwartych Okiennic: Puchły
To najmniejsza wieś Krainy Otwartych Okiennic – w Puchłach mieszka zaledwie kilkadziesiąt osób, a łatwiej spotkać tu spacerujące po dróżkach bociany niż mieszkańców. Zdobionych domów jest tu również zdecydowanie mniej w porównaniu do dwóch poprzednich wiosek, ale warto przyjechać tu nie tylko dla nich! To właśnie tutaj mieści się jedna z najpiękniejszych cerkwi na Podlasiu!


Cerkiew Opieki Matki Bożej w Puchłach
To jeden z najpiękniejszych obiektów, jaki zobaczyć można podążając przez Krainę Otwartych Okiennic. Drewniana cerkiew Opieki Matki Bożej została tu wniesiona na początku XX wieku. Stoi ona w tym samym miejscu, w którym wcześniej stała poprzednia świątynia. Samo miejsce też nie jest przypadkowe – to właśnie tutaj doszło do objawienia ikony Matki Boskiej Opiekuńczej. Pod lipą, która rosła na pagórku, o zdrowie żarliwie modlił się pewien starzec, który cierpiał na obrzęk nóg. Jego choroba cudownie ustąpiła, gdy jednego dnia na drzewie zobaczył obraz Matki Bożej. Stąd wzięła się również nazwa wsi – w dawnej gwarze słowo opuchli oznaczało obrzęknięte kończyny.
Nowa cerkiew została mocno zniszczona podczas II Wojny Światowej, ale późniejszy remont przywrócił jej dawny blask. Wzrok już z daleka przyciąga swoją intensywnie niebieską fasadą – cerkwie w tym kolorze symbolizują niebo i poświęcone są Matce Bożej.


Kładka i taras widokowy nad Narwią
Będąc we wsi Puchły, warto wybrać się na krótki spacer nad Narew. Nad rzekę prowadzi drewniana kładka, biegnąca pośród okolicznych pól. W oddali pasą się konie, a jak okiem sięgnąć otacza nas już tylko piękna przyroda. Na samym końcu ścieżki czeka niewielki taras widokowy, z którego podziwiać można przepływającą u naszych stóp rzekę Narew. Ach, jak na tym Podlasiu jest sielsko!


Odkryj magię Podlasie i odwiedź:
- żubry (i nie tylko!) w Białowieży
- Hajnówkę
- Biebrzański Park Narodowy
- Narwiański Park Narodowy
- urokliwy Tykocin
- Europejską Wieś Bocianią
Szukasz ciekawego miejsca na wypoczynek? Sprawdź ofertę Arche Siedlisko i spędź czas na Podlasiu w jednym z ich ecoboxów.
