O czym należy pamiętać planując podróż z dzieckiem? Moja osobista lista pięciu obowiązkowych punktów przed każdym wyjazdem. Z życia wziętych, z przymrużeniem oka. Macie swoją listę?
1. Planuj z wyprzedzeniem
Zacznij od tego, w jakim kierunku chcesz się wybrać – czy w Polskę, Europę czy w świat. Sprawdź, jaka panuje pora roku w danym regionie – czy Waszych wymarzonych rodzinnych wakacji nie zepsuje pora deszczowa lub śnieżyce na drugiej półkuli. Smażenie się na pełnym słońcu też nie jest zbyt wskazane dla dzieci.
Czym będziecie podróżować? Jaki jest ulubiony środek transportu, w którym dziecko się nie nudzi? Bo jak zaplanujesz road trip po Europie, a Twoje dziecko po około pół godziny jazdy w samochodzie krzyczy co dwie minuty „Daleko jeszcze?!?!?!” lub „Kiedy w końcu będziemy?!?!?!” i nie pomagają żadne nowoczesne technologie lub tradycyjne gry, to taka podróż nie będzie dla nikogo przyjemnością.
Wolisz lecieć samolotem? Staraj się nie lecieć z pięcioma długimi przesiadkami, im mniej i krócej tym lepiej dla wszystkich. Im wcześniej zaplanujesz podróż, tym większa szansa, że uda się kupić tanie bilety lotnicze. Albo licz na łut szczęścia i super tanie bilety last minute. Zdarzają się.
2. Weź pod uwagę niemożliwe
Do serca należy wziąć sobie zasadę „expect the unexpected”. Jeśli wybierasz się w podróż z dzieckiem, to musisz wziąć pod uwagę, że akurat dzień przed wyjazdem postanowi zachorować na grypę żołądkową/zapalenie oskrzeli/grypę/inne nieprzewidziane w scenariuszu przypadłości (* niepotrzebne skreślić). Niestety, bywa i tak. W takim przypadku rozsądnie jest jednak zrezygnować z podróży i minimalizować szkody pieniężne. Fajnie, jeśli z rezerwacji hotelu można bezpłatnie zrezygnować, bo bilety na samolot to już przepadają na amen. Wycieczkę samochodową to jeszcze można chociaż przełożyć. Warto czytać też małym druczkiem umowy z biurem podróży, jak wygląda rezygnacja z wycieczki w takich wypadkach.
3. Zacznij pakować się wcześniej
… niż na ostatnią chwilę, tak jak kiedyś, kiedy wystarczyło wieczorem wrzucić parę rzeczy do walizki i ruszyć w drogę. Przemyśl, co naprawdę będzie potrzebne, zrób listę i porządne zakupy w aptece, nie zapomnij o dokumentach dla dziecka (paszport lub dowód), wypakuj niepotrzebne rzeczy (piąty miś, dziesiąta książeczka i zestaw małego budowlańca).
I tak czegoś zawsze zapomnisz. Nie zabieraj ze sobą zbyt dużej liczby bagaży – dwie wolne ręce przy bardzo ciekawskim i ruchliwym dziecku mogą uratować je z niejednej opresji.
4. Wykup ubezpieczenie
Jeśli planujesz podróże po Europie, to przed wyjazdem wyrób kartę EKUZ. Warto rozejrzeć się za dodatkowym ubezpieczeniem na czas wyjazdu, bo może okazać się, że już po trzech dniach w podróży szukasz lekarza, bo mała istota zaczyna kaszleć, jak przy zapaleniu płuc. Pal licho, jeśli okazuje się, że to tylko kaszel – za nami w poczekalni czekali rodzice z dziewczynką, która podczas wakacji zachorowała na ospę. A takie wizyty bywają naprawdę drogie. W takiej sytuacji i tak trzeba za wszystko zapłacić ze swojej kieszeni, ale zebrane rachunki za konsultacje i wykupione w aptece leki wystarczy odesłać potem do ubezpieczyciela.
5. Zaplanuj podróż
Pomyśl, co chcesz zwiedzić i zobaczyć w danym miejscu. Sprawdź, jakie atrakcje dla dzieci są w pobliżu. Masz już swój wymarzony plan podróży? Teraz podziel go na pół, przy dużym szczęściu tyle uda się z tego planu zrealizować.
Bo kiedy Ty zachwycasz się ruinami lub innym obiektem, który koniecznie trzeba zobaczyć, Twoje dziecko miauczy, że woli bujać się pół dnia na huśtawce przy hotelu. To nic, że jest zardzewiała, skrzypi i odpada od niej farba. Bo takiej huśtawki to nie ma w domu. Odpuść sobie muzea i galerie sztuki, chyba, że mają strefę przeznaczoną dla najmłodszych albo mają interesujące i interaktywne wystawy. Nie widziałam jeszcze malucha, który zachwycałby się kunsztem artystycznym Mona Lizy.
A przede wszystkim odpuść sobie, wrzuć na luz i baw się świetnie. Bo podróże z dzieckiem to niesamowita frajda i zdziwisz się, jak można zupełnie na nowo postrzegać świat!