Złotoryja. Co warto zobaczyć? Atrakcje i ciekawe miejsca

Dolny Śląsk to jeden z najpiękniejszych i najciekawszych regionów w Polsce. Wielokrotnie o tym już wspominaliśmy, ale niezmiennie zachwyca nas swoimi krajobrazami, różnorodnymi atrakcjami (zamki, pałace, tajemnicze podziemia!) i urokliwymi miasteczkami. Jednym z miejsc, w którym warto zatrzymać się podczas podróży przez Dolny Śląsk, jest niewątpliwie Złotoryja, najstarsze miasto w Polsce. I choć inni też pretendują do tego zaszczytnego tytułu, to właśnie Złotoryja jako pierwsza (bo już w 1211 roku!) otrzymała prawa miejskie.

W tamtych czasach miasto nosiło nazwę Aurum, co było nawiązaniem do złóż złota, które zostały odnalezione właśnie w tej okolicy. Przemianowane później na Goldberg i Złotą Górę, ostatecznie dopiero po II Wojnie Światowej zyskało obecną nazwę. Przez wieki wszystko kręciło się tu wokół złota, a na pamiątkę tamtych czasów dziś w Złotoryi odbywają się Mistrzostwa Świata w Płukaniu Złota. To nie jedyny powód, dla którego warto tutaj przyjechać! Złotoryja to urocze miasteczko, idealne na jednodniową wycieczkę, jak i miejsce wypadowe do zwiedzania najbliższej okolicy.

Spis treści ukryj

1 Złotoryja. Co warto zobaczyć?

1.1 Starówka

1.2 Muzeum Złota

1.3 Kopalnia Złota Aurelia

2 Zatrzymaj się na dłużej

3 Złotoryja. Mapa atrakcji

Złotoryja. Co warto zobaczyć?

Starówka

Zwiedzanie Złotoryi warto zacząć od spaceru po urokliwej starówce. Po dawnych murach obronnych niewiele już zostało, ale strzegąca kiedyś jeden z miejskich bram Baszta Kowalska przypomina o dawnej historii tego miejsca. Średniowieczna, kamienna wieża ma wysokość ponad 22 metrów i pełni obecnie funkcję punktu widokowego, z którego można podziwiać miasto i najbliższą okolicę. Warto wdrapać się na sam szczyt!

Przy ulicy Basztowej, prowadzącej do rynku, ciągną się kolorowe kamienice. W jednej z nich mieści się Informacja Turystyczna, do której warto zajrzeć w poszukiwaniu inspiracji do odkrywania najbliższej okolicy. Malownicze uliczki oraz zaułki na starówce zachęcają, by się w nich po prostu zagubić. Koniec końców i tak trafimy na rynek o dość nietypowym, podłużnym kształcie. Warto przysiąść tu na chwilę, by nacieszyć oko zabytkowymi kamienicami.

Przy rynku stoją dwie fontanny: Fontanna Delfina oraz Fontanna Kopaczy Złota. Ta pierwsza pochodzi z początku XVII wieku, a została ufundowana przez jednego z burmistrzów miasta. Przykuwa wzrok dość niezwykłymi rzeźbami głów, które w zamyśle miały przypominać te należące do delfinów. Cóż, trzeba naprawdę ruszyć wyobraźnię. Położona w cieniu drzew Fontanna Kopaczy Złota została wzniesiona na cześć złotoryjskich górników, którzy wzięli udział w bitwie pod Legnicą w XIII wieku. To miejsce przypomina jeszcze o innych, trudnych wydarzeniach. Zasadzone przy fontannie siedem lip symbolizuje siedmiu mieszczan, którzy jako jedyni w mieście przeżyli dżumę. Zaraza nie oszczędziła pozostałych mieszkańców Złotoryi. Ci, którzy pozostali przy życiu, zgromadzili się w tym miejscu w Wigilię i wspólnie zaśpiewali kolędy. Ta XVI-wieczna tradycja przetrwała aż do 1944 roku. Po kilkudziesięciu latach udało się ją ponownie wskrzesić. Dzisiaj to miejsce nosi nazwę Skweru Siedmiu Mieszczan.

Tym, którzy cenią sztukę sakralną polecamy wizytę w Kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Jego początki sięgają pierwszej połowy XIII wieku, a warto zwrócić tu uwagę na pięknie zdobione gotyckie okna, portale, ambonę, ołtarz oraz… studnię, która mieści się we wnętrzu budynku.

Kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Złotoryi

Kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny

Dla zwiedzających udostępniona jest również wieża widokowa. W drodze na szczyt czekają na nas ciekawe ekspozycje. Na kolejnych piętrach zobaczymy m.in. bibliotekę łańcuchową, warsztat ze starym mechanizmem zegarowym czy strażnicę. Z wieży podziwiać możemy piękny widok na miasto oraz na panoramę Krainy Wygasłych Wulkanów. Warto było się tu wdrapać!

Zanim wyjdziecie z wieży, zajrzyjcie w jeszcze jedno miejsce, bo schody prowadzą nie tylko na szczyt! Schodząc nimi w dół, trafić można do… lochu Joannitów. To miejsce może przyprawić o ciarki na plecach. Ci bardziej niefortunni, którzy tu trafili, pozostali na wieczność… zamurowani w ścianach lub przykuci łańcuchami.

Podążając szlakiem zabytków sakralnych w Złotoryi, warto zobaczyć również zespół klasztorny franciszkanów z kościołem św. Jadwigi i otaczającym go urokliwym ogrodem oraz fragmentami murów miasta.

Zespół klasztorny franciszkanów w Złotoryi

Muzeum Złota

W mieście, w którym wszystko kręci się wokół złota, znajduje się oczywiście… Muzeum Złota. Wystawa poświęcona jest przede wszystkim górnictwu złota, jego pozyskiwaniu z najbliższej okolicy oraz zawodom w płukaniu złota. Muzeum może się również pochwalić bogatą kolekcją skał i minerałów, które pochodzą z terenu Gór i Pogórza Kaczawskiego. Natura potrafi tworzyć prawdziwe dzieła sztuki, czego przykładem są właśnie piękne agaty, piryty (tzw. złoto głupców) i inne zgromadzone tu kruszce. Pośród wielu eksponatów warto zwrócić też uwagę na przedmioty zdobione złotem, jak np. karafkę z kieliszkami ze złoconego szkła.

Sam budynek, w którym mieści się Muzeum Złota jest obiektem zabytkowym. Kamienica pochodzi z drugiej połowy XVII wieku i została wkomponowana w mury obronne miasta. Muzeum Złota czynne jest przez cały rok od wtorku do soboty, a od maja do września ekspozycję zwiedzać można również w niedziele.

Kopalnia Złota Aurelia

Poczuj gorączkę złota! Kopalnia Złota Aurelia pokazuje nam jedynie namiastkę tego, jak wyglądała kiedyś codzienna praca górników. Jeszcze w XVII wieku wydrążono tutaj tunele, które codziennie przemierzali ci, którzy w pocie czoła (i trudnych warunkach) szukali złota. Nie wiadomo, ile udało się go stąd wydobyć, bo głównie znaleziono tu rudy miedzi i srebra. Kopalnia dość szybko została zamknięta, ale za to dziś my możemy zejść pod ziemię i poczuć tą niezwykłą atmosferę, która zawsze towarzyszyła poszukiwaczom złota. Szczególnie dla najmłodszych to niesamowite przeżycie.

Aurelia udostępniona jest dla turystów od maja do września, odwiedzać ją można od środy do niedzieli. Kopalnię Złota zwiedza się z przewodnikiem w małych grupach. To dość krótka, zaledwie 100 metrowa trasa., ale korytarze są niskie i wąskie, parę razy trzeba się porządnie schylić, by przejść dalej. Ze względów bezpieczeństwa kopalnię zwiedza się w kasku. Jest tu też dość wilgotno i chłodno, a ściany mają charakterystyczny pomarańczowy kolor. Kto się nieopatrzenie oprze, ten się porządnie pobrudzi. Planując zwiedzanie kopalni warto zabrać pełne, wygodne obuwie (jest błotniście!) oraz ciepłe ubranie. Przejście całej trasy zajmuje ok. 30 minut.

Zatrzymaj się na dłużej

Złotoryja to nie tylko urokliwe miasteczko, które warto odwiedzić, podróżując przez Dolny Śląsk. To także brama do zwiedzania wyjątkowej okolicy jaką jest Kraina Wygasłych Wulkanów. Planując zostać tu na dłużej, polecamy Wam pobyt w Gold Hotel Złotoryja. Obiekt położony jest w samym sercu miasta, tylko kilka kroków od złotoryjskiego rynku. Wygodnie urządzone pokoje zapewniają komfortowy pobyt, a obsługa hotelu jest bardzo sympatyczna i pomocna. Panuje tu po prostu miła atmosfera. Oprócz smacznych śniadań serwowanych w formie bufetu szwedzkiego, warto skorzystać również z oferty restauracyjnej. W menu znaleźć można zarówno tradycyjne dania kuchni polskiej, jak i międzynarodowe smaki. Tak nam tu smakowało, że podczas naszego pobytu w Złotoryi jedliśmy tu zarówno obiad, jak i kolację. Polecamy!