To miejsce to prawdziwa perełka! Spektakularne klify, turkusowe morze, miasteczka jak z bajki i zapach cytryn… Wybrzeże Amalfi to zdecydowanie jedno z najbardziej malowniczych miejsc w słonecznej Italii! Zachwyca krajobrazami, urzeka klimatem, pobudza zmysły. Nikogo nie pozostawia obojętnym. Czas między filiżanką aromatycznej kawy, talerzem owoców morza a łykiem limoncello spędzić tu można, niespiesznie odkrywając urokliwe osady rybackie, romantyczne zatoczki i miasteczka wiszące nad wodą. I delektując się włoskim dolce vita! Od Vietri sul Mare aż po Positano – nasz przewodnik poprowadzi Was przez najpiękniejsze zakątki Wybrzeża Amalfi.
To jedno z tych miejsc, w których miłość do życia przychodzi łatwo.
Wybrzeże Amalfi. Co warto zobaczyć?
Vietri sul Mare
To nasz pierwszy przystanek na Wybrzeżu Amalfi. I już na dzień dobry wiemy, że będzie to naprawdę zapierająca dech podróż. Vietri sul Mare słynie z pięknej ceramiki. Zanurzając się w labirynt uliczek, znajdziemy tu nie tylko liczne sklepiki z ceramicznymi cudeńkami. Całe miasteczko ozdobione jest ceramiką! Fasady domów, schody, sklepy i kościoły. Tworzy to naprawdę niesamowity klimat.
Z każdym krokiem coraz bardziej pochłania nas atmosfera tego miejsca. Zachwycamy się panoramą wybrzeża i architekturą. Wzrok przyciąga zarówno bogato zdobiony kościół San Giovanni Battista, jak i niezwykły budynek Ceramica Artistica Solimene Vincenzo. Zaglądamy do urokliwego parku Villa Comunale Vietri sul Mare, gdzie zieleń doskonale komponuje się z otaczającą nas wszędzie ceramiką. I te widoki!
Co jeszcze nas urzekło w Vietri sul Mare? Tu życie niezmiennie toczy się swoim stałym rytmem. Owszem, turyści krążą po uliczkach, ale jest ich raczej niewielu. Można po prostu poczuć tu autentyczny włoski klimat.
Cetara
Ta niewielka rybacka osada do dziś zachowała swój autentyczny charakter. Cetara słynie z colatura di alici – pełnego aromatu sosu z anchois, który jest tu produkowany jeszcze od czasów rzymskich. Do Cetary dojeżdżamy akurat na czas siesty – to zatem idealny moment, by spróbować tego lokalnego przysmaku! Późną jesienią część restauracji jest już zamknięta, ale Alici come Prima karmi gości przez cały rok. Trattoria specjalizuje się właśnie w rybach i owocach morza, a ich Spaghetti con Colatura di Alici jedynie utwierdza nas w przekonaniu, że prostota i świeże składniki potrafią stworzyć doskonałe danie. Cetara to zdecydowanie obowiązkowy punkt dla wszystkich smakoszy i miłośników lokalnej kuchni.
Po kulinarnych doznaniach, czas bliżej poznać to urokliwe miasteczko. Uliczki prowadzą nas na plażę, która w połowie listopada jest całkowicie pusta. Jedynie silny wiatr smaga liście palm oraz stojące tuż obok… choinki. Cetara jest już prawie gotowa do Świąt Bożego Narodzenia, a uroczyste zapalenie światełek odbędzie się zaledwie kilka dni po naszym powrocie z Włoch. A musimy Wam zdradzić, że włoskie miasteczka potrafią zachwycić bożonarodzeniowymi ozdobami!
Nad kameralną plażą wznosi się imponująca średniowieczna wieża obronna – we wnętrzach Torre di Cetara mieści się obecnie muzeum, w którym podziwiać można m.in. dzieła stworzone przez lokalnych artystów.
By zobaczyć Cetarę w całej swojej okazałości, warto wybrać się na spacer do portu rybackiego. Oprócz kołyszących się na falach łódek, podziwiać stąd możemy wspaniały widok na całą osadę!
Maiori
To miasteczko słynie z najdłuższej na Wybrzeżu Amalfi plaży. Rozciąga się ona na około kilometr, co sprawia, że Maiori jest miejscem chętnie wybieranym przez rodziny z dziećmi czy amatorów słonecznego wypoczynku. Wzdłuż plaży ciągnie się oczywiście lungomare, ścieżka wzdłuż morza, która świetnie nadaje się na popołudniowy spacer.
My zostawiamy za sobą plażę i wspinamy się na wzgórze, przy którym wznosi się piękny kościół Santa Maria a Mare. To właśnie przy świątyni rozpoczyna się też malowniczy szlak pieszy Sentiero dei Limoni. Ścieżka Cytryn liczy ok. trzech kilometrów długości i łączy Maiori z pobliskim Minori. Szlak biegnie pośród gajów cytrynowych, a po drodze podziwiać można zachwycające widoki na miasto oraz Wybrzeże Amalfi. Nie jest on zbyt wymagający i każdy z łatwością go pokona. A widoki? Bezcenne!
Minori
W niewielkim, ale jakże uroczym Minori zatrzymujemy się przede wszystkim po to, by spróbować lokalnych słodkości. W Pasticceria Sal De Riso skosztować można typowych dla Wybrzeża Amalfi specjałów, w tym tradycyjnej delizia al limone. Te delicje o charakterystycznym kształcie to kwintesencja Amalfi zamknięta w cytrynowym deserze. Warto skosztować tu również obłędnego ciastka czekoladowego z bakłażanem. Zresztą mają tu taki wybór słodkich specjałów, że trudno im się oprzeć!
Zanim jeszcze słońce zajdzie na Wybrzeżu Amalfi, wybieramy się na krótki spacer po miasteczku. Pośród uliczek i zaułków ukryta jest tutaj Villa Romana e Antiquarium – to starożytna rzymska willa pochodząca z I wieku n.e. A dziś mieści się tu niewielkie muzeum archeologiczne.
Atrani
W cieniu popularnego Amalfi znajduje się ukryty skarb! I choć za sprawą kilku filmowych hitów zaczyna przyciągać coraz więcej turystów, to jeszcze ciągle jest tutaj całkiem spokojnie. To właśnie kameralne Atrani urzekło nas bardziej niż samo Amalfi! Wciśnięte między skały miasteczko zachwyciło nas swoim autentycznym charakterem i klimatem. To jedno z tych miejsc na Wybrzeżu Amalfi, gdzie udało nam się poczuć taką typową włoską atmosferę. Gdzie mieszkańcy siedzą na ławeczkach w samym centrum i prowadzą żywe rozmowy, gdzie turystów jest zaledwie garstka.
Atrani przemierzamy niespiesznym krokiem, podążając wąskimi uliczkami, które tworzą prawdziwy labirynt. Tu rosną drzewa owocowe, tam koty wygrzewają się na słońcu. A tak… tylko cisza i spokój! Życie towarzyskie w Atrani toczy się na Piazza Umberto I, przy którym znajduje się kilka niewielkich barów i restauracji.
Zaglądamy też na niewielką, kamienistą plażę. To doskonały punkt widokowy, skąd podziwiać można Atrani w całej okazałości!
Amalfi
To właśnie temu miasteczku swoją nazwę zawdzięcza całe wybrzeże! Amalfi tętni życiem, pachnie cytrynami i zachwyca kolorowymi domami wiszącymi nad turkusową wodą. Nawet w połowie listopada przy kawiarnianych stolikach jest gwarno, a po uliczkach tłumnie spacerują urlopowicze. Tu po raz pierwszy podczas naszej podróży przez Wybrzeże Amalfi odczuwamy typowy turystyczny klimat. I my też zanurzamy się na chwilę w labirynt uliczek, delektując się klimatem tego miejsca.
Nasze kroki kierujemy w stronę monumentalnej katedry, będącej jedną z największych atrakcji w Amalfi. Duomo di Sant’Andrea Apostolo już z daleka przykuwa wzrok bogato zdobioną fasadą. Oprócz zwiedzania kościoła warto również zajrzeć do pobliskiego Chiostro del Paradiso, klasztoru z bujnym zielonym ogrodem. A my, siedząc na schodach prowadzących do świątyni, łapiemy jeszcze jesienne promienie słońca.
Niespiesznie odkrywając kolejne zaułki Amalfi, podziwiamy miejskie fontanny, kamienice wciśnięte między skały i otaczające nas wzgórza porośnięte winoroślami. Dajemy się skusić także na lokalny deser – wydrążone cytryny amalfitańskie wypełnione orzeźwiającą granitą cytrynową. Idealny wybór na taki ciepły dzień!
Doskonałym miejscem na chwilę relaksu jest tutejsza plaża. Jesienią głównie przyciąga spacerowiczów. To właśnie z plaży podziwiać można piękną architekturę całego Amalfi. Ten widok potrafi zachwycić!
Amalfi to także znakomity punkt wypadowy do zwiedzania malowniczej okolicy! Znajduje się tutaj duży dworzec autobusowy, skąd odjeżdżają autobusy SITA Sud. Z kolei z nabrzeża odpływają liczne stateczki wycieczkowe oraz promy kursujące między miasteczkami na Wybrzeżu Amalfi. Podążając tunelem wykutym w skale, pieszo dotrzemy do urokliwego Atrani. Z Amalfi biegnie także zachwycający widokami szlak do położonego 350 metrów n.p.m. Ravello.
Ravello
To prawdziwy klejnot poza nadmorskim szlakiem. Ravello wnosi się nad wybrzeżem, w otoczeniu skał i gór. Niewielkie miasteczko już od dawna fascynuje przybywających, a jego urokowi nie mogą się oprzeć artyści, poeci czy kompozytorzy. Ravello słynie dziś m.in. z Ravello Festival – co roku odbywają się tutaj liczne koncerty i wydarzenia kulturalne, które przyciągają amatorów muzyki z całego świata.
Ravello określane jest także mianem najpiękniejszego balkonu na Wybrzeżu Amalfi. Spektakularną panoramę na otaczającą nas okolicę podziwiać można z położonego na wysokim klifie Terrazza dell’Infinito. Klasyczne rzeźby, bujna zieleń i zapierający dech widok sprawiają, że Taras Nieskończoności jest punktem obowiązkowym podczas zwiedzania Ravello. Mieści się on na terenie Villi Cimbrone, imponującego kompleksu pałacowo-ogrodowego. We wnętrzach zabytkowej rezydencji działa obecnie luksusowy hotel 5*, ale otaczające go ogrody udostępnione są do zwiedzania. Podążając parkowymi ścieżkami, mijamy alejki z kwiatami, tematyczne ogrody i liczne rzeźby. Zaglądamy też na otoczony krużgankami dziedziniec i do krypty. Villa Cimbrone to idealne miejsce na spacer. Zdecydowane warte wydania 10 EUR na bilet wstępu.
W Ravello odwiedzić można także i inną wspaniałą rezydencję. Średniowieczna Villa Rufolo z romantycznym ogrodem, dziedzińcem w stylu arabskim, wieżą Torre Maggiore i tarasem widokowym zachwyca swoją ciekawą architekturą i historią. To właśnie tutaj odbywa się letni Ravello Festival. Na co dzień Villę Rufolo można zwiedzać, kupując bilet za 8 EUR.
Czym jeszcze potrafi zachwycić Ravello? Pomimo bliskości Amalfi czy Positano, tutaj jest jakby ciszej. Spokojniej. Spacerując po brukowanych uliczkach, możemy cieszyć się subtelną atmosferą tego miejsca. Nawet będąc na głównym placu przy Duomo di Ravello, czuć bardziej kameralny klimat. No i te widoki!
Do Ravello można dotrzeć pieszo z Amalfi czy Atrani, ale to dość wymagająca trasa, licząca ponad 1400 schodów. Z Amalfi do Ravello kursują też autobusy komunikacji publicznej. Ci, którzy przez Wybrzeże Amalfi podróżują samochodem muszą się przygotować na podróż pełną emocji. Droga wije się ostrymi zakrętami i jest na tyle wąska, że miejscami trzeba było wprowadzić ruch wahadłowy.
Fiordo di Furore
Wybrzeże Amalfi naprawdę urzeka na każdym kroku. Jadąc Amalfitaną, co chwilę wydobywamy się z siebie okrzyki zachwytu! To wow niezmiennie towarzyszy nam przez te kilka dni, kiedy przemierzamy wybrzeże w tą i z powrotem. Nie możemy się też oprzeć i raz po raz zatrzymujemy się przy kolejnych punktach widokowych, by móc podziwiać te urokliwe miasteczka, turkus wody i wysokie klify. Takich magicznych zakątków jest tu naprawdę mnóstwo, ale jeden z nich jest wyjątkowo spektakularny.
Woda wciska się w tym miejscu między wysokie skały, tworząc swego rodzaju fiord. Ta ukryta zatoczka, znana jako Fiordo di Furore, naprawdę robi… furorę. To właśnie tutaj znajduje się kamienny most, łączący dwa skaliste klify. Jadąc autem, można go niemal przegapić! A warto zatrzymać się tu na chwilę i podążając kamienną ścieżką, zejść tuż nad samą wodę. Czeka tu niewielka, ale jakże urokliwa plaża z absolutnie zachwycającym widokiem na most – dopiero stąd można podziwiać go w całej okazałości! Co ciekawe, z mostu cyklicznie odbywają się skoki do wody.
Fiordo di Furore poza sezonem świeci pustkami. Na plaży wygrzewa się zaledwie kilka osób, a wokół nas tylko cisza i spokój. To doskonałe miejsce na chwilę odpoczynku w otoczeniu jakże cudownych okoliczności przyrody. Dla tych, którzy lubią nieco bardziej aktywnie spędzać czas – można wyruszyć stąd pieszym szlakiem w stronę Marina di Praia.
Prawdziwym wyzwaniem dla tych, którzy chcą zobaczyć z bliska Fiordo di Furore jest… znalezienie miejsca do zaparkowania. W pobliżu schodów prowadzących na plażę nie ma żadnego parkingu, a kręta droga i most raczej nie pozwalają na bezpieczne pozostawienie samochodu na ulicy. Tu naszym sprzymierzeńcem okazał się czas – w połowie listopada chętnych na plażowanie nie było zbyt wielu, więc udało nam się zaparkować auto pod nieczynną poza sezonem restauracją Euroconca. Jadąc od Amalfi w stronę Positano, mieści się ona tuż przed samym tunelem, za którym zaczyna się Fiordo di Furore. Restauracja może i była nieczynna, ale za parking i tak przyszło nam zapłacić kilka euro – opłatę pobiera właściciel niewielkiej kawiarni tuż obok. Do Fiordo di Furore można także dotrzeć komunikacją publiczną. Przystanek autobusowy znajduje się kilka kroków od wspomnianej wcześniej restauracji.
Marina di Praia
Czasem małe klejnoty odkrywa się całkiem przypadkowo. Do tego miejsca trafiliśmy szczęśliwym trafem. Ot, jeden zbyt pochopny skręt w zjazd zaprowadził nas wprost do urokliwej zatoczki z niewielką plażą, wciśniętą między skały. Zapewne w sezonie Marina di Praia tętni życiem, ale późną jesienią wszystko jest tu już pozamykane, więc towarzyszy nam tu jedynie kilku lokalnych mieszkańców, którzy tak jak my cieszą się szumem fal i promieniami słońca.
Urocza zatoczka to jedno, ale Marina di Praia skrywa jeszcze jeden sekret. Podążając ścieżką wzdłuż morza, podziwiać możemy nietypową galerię sztuki pod chmurką. W ramach projektu Praiano NaturArte powstały tu prawdziwe dzieła z ceramiki! Więcej takich ceramicznych cudeniek podziwiać można w różnych zakątkach Praiano.
Praiano
To położone między Amalfi a Positano miasteczko nie przyciąga jeszcze tłumów. Dzięki temu w Praiano ciągle można jeszcze odetchnąć z dala od zgiełku! W listopadzie jest tu naprawdę spokojnie. Nieliczni turyści łapią promienie słońca w kawiarnianych ogródkach, a mieszkańcy akurat celebrują siestę. Nie planujemy zostawać w Praiano zbyt długo – zatrzymaliśmy się tu przede wszystkim na obiad w jednej z otwartych jeszcze restauracji. Ale klimat tego miasteczka i słoneczna pogoda sprawiają, że i my siadamy przy stoliku w Che Bontà i delektujemy się doskonałym makaronem z owocami morza. Wolnym krokiem przemierzamy Praiano, by zobaczyć jeszcze pięknie zdobiony kościół San Gennaro. A w oddali już widzimy…
Positano
Kaskada kolorowych domków, która zdaje się spływać po zboczu aż do samego morza. Miejsce znane z widoków i romantycznej atmosfery, zachwyca zarówno w świetle poranka, jak i podczas zachodu słońca. Positano uważane jest perłę Wybrzeża Amalfi. I nie da się ukryć, że potrafi oczarować od pierwszego wejrzenia!
Do Positano dojeżdżamy po południu. Wita nas zapach cytryn i kolorowe kwiaty bugenwilli. Ruszamy stromą uliczką, by dotrzeć do samego serca miasteczka. Mijamy butiki, sklepy z pamiątkami, restauracje i kawiarenki. Mimo że jest późna jesień, to Positano ciągle tętni życiem. Tutaj jest naprawdę gwarno! Nie możemy się oprzeć i na chwilę zatrzymujemy się w kawiarni, która oferuje panoramiczny widok na wybrzeże i znakomite delizie al limone. Czy tak nie wygląda właśnie dolce vita?
W końcu docieramy na plażę. To wbrew pozorom wcale nie takie proste. Labirynt uliczek to jedno, ale co rusz stajemy, by podziwiać panoramę Positano.
Nawet w listopadowe popołudnie na plaży nie brakuje urlopowiczów, łapiących ostatnie promienie słońca. Ze Spiaggia di Positano Marina Grande podziwiamy zarówno bryłę kościoła Santa Maria Assunta, jak i kolorowe domki, które wyglądają, jakby były przyklejone do skał. Tak, Positano zdecydowanie zachwyca!
Wybrzeże Amalfi. Informacje praktyczne
Kiedy jechać na Wybrzeże Amalfi?
Urok tego malowniczego zakątka Włoch najlepiej podziwiać późną wiosną i wczesną jesienią. Maj, czerwiec, a także wrzesień i październik to najlepsze miesiące na zwiedzanie Wybrzeża Amalfi. W tym czasie możemy liczyć na ciepłą, ale nie upalną pogodę, a jesienią morze będzie miało już naprawdę przyjemną temperaturę. Popularne miejsca jak Positano czy Amalfi nie są jeszcze (lub już) przepełnione, a i ceny noclegów mogą być bardziej atrakcyjne. Wiosną możemy też podziwiać piękne kwitnące drzewa i kwiaty.
Wybrzeże Amalfi odwiedziliśmy w połowie listopada i mieliśmy dużo szczęścia! Pogoda nam naprawdę sprzyjała: słońce towarzyszyło nam podczas całego pobytu, a temperatura sięgała nawet 20 stopni. Idealne warunki dla miłośników aktywnego zwiedzania! Jedynie w Amalfi i Positano można było poczuć większe natężenie turystycznego ruchu, ominęły nas też korki na Amalfitanie i problemy ze znalezieniem miejsca do zaparkowania. Ale! O tej porze roku część miejsc, szczególnie w mniejszych miasteczkach, osadach czy przy plażach była już niestety zamknięta.
Jak dotrzeć na Wybrzeże Amalfi?
Na malownicze Wybrzeże Amalfi najszybciej dotrzemy, korzystając z bezpośrednich połączeń lotniczych z Polski na południe Włoch. Obecnie najbliżej położonym lotniskiem jest Neapol, do którego dolecimy liniami Wizz Air z Katowic i Warszawy oraz liniami Ryanair z Gdańska, Krakowa, Warszawy-Modlina i Wrocławia.
Z lotniska na Wybrzeże Amalfi
Z lotniska w Neapolu na Wybrzeże Amalfi dojedziemy bezpośrednio busikami Pintour. Czas przejazdu między portem lotniczym a miasteczkiem Amalfi wynosi godzinę i pięćdziesiąt minut, a za bilet w jedną stronę zapłacimy 20 EUR. Alternatywą jest przejazd z lotniska do centrum Neapolu (bilet kosztuje 5 EUR) i dalej podróż autobusem w stronę Wybrzeża. Na Amalfi dotrzemy autobusem o numerze 5020, czas podróży to ok. dwóch godzin, a za bilet zapłacimy 5,50 – 6,10 EUR (w zależności do miasta docelowego).
Na lotnisku w Neapolu możemy także wypożyczyć samochód i wyruszyć w stronę Wybrzeża Amalfi. By dotrzeć do Positano czy Amalfi, musimy pokonać nieco ponad 60 km i potrzebujemy na to niemal półtorej godziny.
Z Neapolu na Wybrzeże Amalfi
Planując podróż z Neapolu na Wybrzeże Amalfi, możemy skorzystać z bezpośrednich połączeń autobusowych SITA Sud. Do Amalfi dojedziemy linią 5020, a autobusy zatrzymują się po drodze także w Atrani czy Vietri sul Mare. Za bilet z Neapolu do Amalfi zapłacimy 6,10 EUR, a podróż zajmuje rozkładowo 2 godziny.
Z Neapolu możemy również pojechać pociągiem do Sorrento, skąd dalej autobusem dojedziemy już do Positano. Podmiejskie pociągi EAV w stronę Sorrento kursują ze stacji Napoli Porta Nolana, a za bilet w jedną stronę zapłacimy 4,90 EUR. Między Neapolem a Sorrento kursuje też przyspieszony pociąg Campania Express, który zatrzymuje się wyłącznie na stacjach przy najbardziej turystycznych miejscach. Bilet na przejazd Campania Express kosztuje 15 EUR, a podróż między Neapolem a Sorrento zajmuje godzinę i trzynaście minut. Z Sorrento do Positano dojedziemy w 40 minut autobusem SITA Sud, a za bilet zapłacimy 2,40 EUR.
W sezonie, tj. od 1 kwietnia do 31 października, z Neapolu do Positano czy Amalfi dopłyniemy także promem. Podróż statkiem NLG zajmuje ok. 2 godzin, a za bilet w jedną stronę zapłacimy 32 EUR. Nieco taniej dopłyniemy z Neapolu do Amalfi na pokładzie Positano Jet – podróż zajmuje również ok. 2 godzin, a rejs w jedną stronę kosztuje 30 EUR.
Z Salerno na Wybrzeże Amalfi
Nam udało się skorzystać z sezonowych lotów Wizz Air do Salerno. I trzymamy kciuki, by to połączenie ponownie wróciło do siatki, bo to najszybsza droga na Wybrzeże Amalfi. Przez określony czas węgierski przewoźnik oferował bezpośrednie rejsy z Katowic właśnie do Salerno-Costa d’Amalfi. Lotnisko położone jest ok. 20 km od centrum Salerno – do miasta dojedziemy autobusem. Rozkład jazdy dostosowany jest do godzin przylotów/odlotów konkretnych samolotów, a za bilet zapłacimy 5 EUR.
Jak poruszać się po Amalfi?
Wzdłuż Wybrzeża Amalfi biegnie malownicza trasa Amalfitana. Kręta i wąska, wymaga uważności i naprawdę dobrych umiejętności za kierownicą. Wypożyczenie auta daje nam oczywiście większą swobodę przy planowaniu podróży przez Wybrzeże Amalfi, ale warto od razu wspomnieć, że ze względu na swój charakter, tą drogą poruszamy się zdecydowanie wolniej. Przejechanie kilkunastu kilometrów potrafi zająć naprawdę sporo czasu! Istotnym problem podczas zwiedzania wybrzeża amalfitańskiego samochodem jest też bardzo ograniczona liczba miejsc parkingowych. W dodatku opłaty za parkowanie są naprawdę wysokie! O ile poza sezonem – na Wybrzeżu Amalfi byliśmy w listopadzie – nie mieliśmy już problemu ze znalezieniem wolnego miejsca, to nie wyobrażamy sobie, jak wygląda tam sytuacja podczas wakacji letnich.
Alternatywą jest lokalny autobus SITA Sud, który kursuje wzdłuż całego wybrzeża, zatrzymując się w kolejnych miastach, miasteczkach i wsiach. Planując podróż przez Amalfi autobusem, warto kupić za 10 EUR bilet COSTIERASITA. Jest on ważny przez 24 godziny od skasowania i umożliwia nieograniczoną liczbę przejazdów wzdłuż Wybrzeża Amalfi. W sezonie musimy się jednak liczyć z tym, że autobusy nie będą kursować według rozkładu jazdy – na wąskiej Amalfitanie często tworzą się zatory i korki.
Wzdłuż Wybrzeża Amalfi możemy poruszać się także promami – czasem to najszybsza opcja! Warto sprawdzić zatem ofertę NLG, Travelmar czy Grassi Junior. Drogą wodną można podróżować m.in. między Amalfi, Positano, Cetarą, Vietri sul Mare czy Minori i Maiori. Ceny biletów zaczynają się od 5 EUR od osoby.
Gdzie nocować na Amalfi?
Rozpiętość cen noclegów na Wybrzeżu Amalfi jest naprawdę spora – najdroższe hotele znajdują się w Positano oraz Amalfi, tańsze obiekty znajdziemy w mniejszych miasteczkach. Decyzję o tym, gdzie zatrzymać się na wybrzeżu amalfitańskim warto podjąć, biorąc pod uwagę, jakim środkiem transportu będziemy się poruszać.
Jeśli mamy do dyspozycji samochód, to spokojnie możemy wybrać którąkolwiek z miejscowości wzdłuż wybrzeża, a nawet Sorrento, gdzie łatwiej o tańszy nocleg. Tyle, że decydując się na pobyt w Sorrento, musimy pamiętać o dodatkowym czasie, który musimy poświęcić na pokonanie trasy w stronę Wybrzeża Amalfi. Koniec końców, my zdecydowaliśmy się na właśnie takie rozwiązanie, a w Sorrento zatrzymaliśmy się w świetnie zlokalizowanym (blisko centrum miasta i płatnego parkingu strzeżonego) Sorrento Street View (sprawdź cenę).
Planując zwiedzanie Wybrzeża Amalfi wyłącznie komunikacją publiczną, najrozsądniejszą opcją jest nocleg w Amalfi lub Atrani (z którego do Amalfi można dotrzeć pieszo tunelem). Dlaczego? W Amalfi znajduje się swego rodzaju centrum przesiadkowe, skąd wyruszyć możemy autobusem w stronę Positano czy Ravello.