Benzynę zamieniamy na kilowaty, warkot silnika na szum powietrza muskający maskę, a szybkie tankowanie na dłuższą przerwę na kawę. O ile przemieszczanie się po miastach nie nastręcza obecnie już zbyt wielu problemów, to podróżowanie samochodem elektrycznym na dłuższych dystansach zdecydowanie wymaga większej świadomości. Wielu kierowców docenia spokojniejszy rytm jazdy i wygodę, inni nie wyobrażają sobie długich postojów i ciągłego monitorowania zasięgu. Jedni cenią sobie komfort elektryków, drudzy zwracają uwagę na brak możliwości bycia spontanicznym. Jak zatem podróżuje się samochodem elektrycznym na długich trasach? Czy warto w ogóle wyruszyć w Europę elektrykiem?
Dłuższa podróż samochodem elektrycznym – zalety i wady
Nie da się ukryć, że dłuższa podróż samochodem elektrycznym wymaga nieco innego planowania. Zarówno trasy, jak i czasu samego przejazdu! Decydując się na dalszą wyprawę elektrykiem, musimy przede wszystkim wziąć pod uwagę lokalizację ładowarek. Samochód elektryczny ma swój określony zasięg, więc starannie trzeba zaplanować postoje, by w odpowiednim momencie naładować baterię. W dodatku na dostępny limit kilometrów istotny wpływ ma wiele czynników. Temperatura powietrza, silny wiatr, opady, wahania prędkości czy korzystanie z ogrzewania lub klimatyzacji mogą znacząco zmniejszyć zasięg auta. Jazda elektrykiem zdecydowanie zachęca do spokojniejszej, bardziej ekonomicznej jazdy!
Ładowarek w Europie jest już dostępnych niemal 900 tys. By wyznaczyć najbardziej optymalną trasę, z pomocą przychodzą specjalne aplikacje. Jedną z najpopularniejszych jest PlugShare. Dzięki licznym dostępnym filtrom możemy szybko wyszukać kompatybilny punkt ładowania dla naszego samochodu, sprawdzić zajętość ładowarek czy uiścić opłatę. Warto mieć też na uwadze, że dostępność stacji do ładowania różni się w zależności od regionu. Bez problemu ładowarki znajdziemy w Niemczech, Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii czy Norwegii. Dobrze rozwiniętą infrastrukturą może się także pochwalić Austria, Belgia i Szwecja, natomiast kraje Europy Środkowo-Wschodniej nadrabiają zaległości. W Polsce stacji ładowania jest już ponad 9000 – dla porównania stacji benzynowych jest nieco ponad 7100.
Niewątpliwie minusem podróżowania samochodem elektrycznym jest czas, który musimy poświęcić na regularne ładowanie baterii. Tankowanie samochodu spalinowego zajmuje kilka minut i już możemy wyruszyć w dalszą drogę. W przypadku aut elektrycznych znowu pod uwagę trzeba wziąć pojemność baterii oraz rodzaj dostępnej ładowarki – najszybsze stacje potrafią naładować dużą baterię w godzinę. To czas, który możemy oczywiście przeznaczyć na przerwę na kawę, rozprostowanie nóg czy wypoczynek, który jest przecież bardzo wskazany przy dłuższej jeździe. Jeśli zamierzamy niespiesznie przemierzać Stary Kontynent, to optymalnym rozwiązaniem jest tak zaplanować podróż oraz przystanki, by samochód elektryczny ładować wieczorem lub w nocy, by o świcie – wypoczęci i naładowani – wyruszyć w dalszą drogę.
Brzmi skomplikowanie? Na początku takie planowanie podróży może okazać się żmudne, ale z czasem staje się łatwiejsze i bardziej intuicyjne. Nie zapominajmy też o zaletach dłuższej jazdy samochodem elektrycznym. Nowoczesne i przestronne wnętrza to jedno, ale to cicha kabina (brak hałasu silnika!) i płynność jazdy znacząco wpływają na komfort przejazdu. Dzięki zaawansowanej technologii i wyposażeniu, elektryki zaplanują optymalną trasę z przystankami na ładowanie czy będą zarządzać oszczędzaniem energii.
Podróż samochodem elektrycznym może okazać się tańsza niż w przypadku tankowania samochodu spalinowego. Pomijamy tu cenę zakupu takiego auta – elektryki z reguły są droższe od zwykłych aut, możemy jednak liczyć na dopłaty do ich zakupu. A cena ładowania zależy od rodzaju ładowarki – oczywiście mniej zapłacimy, korzystając z tych wolniejszych.
W dodatku w wielu miejscach dostępne są darmowe stacje ładowania – znajdziemy je przy centrach handlowych, hotelach czy urzędach miejskich. Zaletą posiadania auta elektrycznego jest też zwolnienie z opłat w miastach, gdzie obowiązują strefy czystego transportu czy bezpłatne parkowanie w wyznaczonych strefach.
I przede wszystkim – samochody elektryczne to wybór dla tych, którzy chcą w ten sposób bardziej zadbać o środowisko naturalne. Podczas jazdy elektryki nie generują spalin, więc redukują emisję CO2 i nie przyczyniają się do powstawania smogu.
Ruszamy w drogę samochodem elektrycznym
Elektryki szturmem podbiły już liczne rynki. Samochody elektryczne to już codzienność na naszych drogach, podobnie jak towarzysząca im infrastruktura. Wybór EV jest obecnie naprawdę szeroki – od mniejszych miejskich aut, przez kompaktowe modele aż po luksusowe SUV-y. Co warto wziąć pod uwagę, wybierając samochód elektryczny? Na zasięg (czy będziemy poruszać się tylko po mieście, czy w dalsze trasy) i… cenę!
Samochody elektryczne potrafią zachwycić swoim designem, nowoczesnymi systemami i wyjątkowo komfortową, wyciszoną kabiną. A producenci tylko prześcigają się w oferowaniu modeli o coraz lepszych parametrach. Osiągi niektórych aut potrafią zrobić wrażenie! Ot, chociażby audi e tron 50 quattro chwali się maksymalnym zasięgiem do 545 km i przyspieszeniem do setki w nieco ponad 5 sekund. Jako SUV szczyci się także sporą przestrzenią – liczne schowki pozwalają na przechowywanie najbardziej potrzebnych w podróży rzeczy tuż pod ręką, a pojemny bagażnik pomieści naprawdę sporo bagażu. Dzięki specjalnej usłudze Audi charging możemy też liczyć na bardziej atrakcyjne taryfy przy ładowaniu baterii.
Ciekawym rozwiązaniem, a może bardziej zapoznaniem się z zupełnie innym sposobem podróżowania, jakim jest wyprawa elektrykiem, jest wypożyczenie takiego auta. My właśnie tak testowaliśmy samochód elektryczny podczas podróży przez Niemcy. Wynajęliśmy samochód elektryczny typu SUV z jednej z popularnych wypożyczalni i ruszyliśmy w drogę. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni komfortem podróży takim typem auta i przestrzenią, którą oferował w swoim wnętrzu oraz bagażniku. Bardzo szybko zgłębiliśmy też temat zależności prędkości od zasięgu – nie ukrywamy, że w przypadku podróży samochodem elektrycznym wskazana jest spokojna jazda ze stałą prędkością. Przyspieszenie takiego auta pozwala z kolei na szybkie i sprawne wyprzedzanie innych pojazdów na trasie. Na początku nieco problemów sprawiło nam rozpracowanie różnych systemów płatności za ładowanie, ale tu przede wszystkim liczy się praktyka i obeznanie w temacie. Bezdyskusyjnie: sama jazda i planowanie takiej podróży było już przygodą samą w sobie.
Podróż samochodem elektrycznym przez Europę – gdzie warto się wybrać?
Chcielibyście sami przekonać się, jak wygląda podróżowanie samochodem elektrycznym na dłuższych trasach? W Europie czeka mnóstwo malowniczych dróg, a korzystając z dostępnej infrastruktury możemy zaplanować przyjemny road trip z odpowiednimi przystankami na doładowanie. Co powiecie na podróż wzdłuż spektakularnego norweskiego wybrzeża, gdzie pojedziemy zachwycającą Drogą Atlantycką? A może chcielibyście poczuć oddech Oceanu, podążając drogą wzdłuż portugalskiej linii brzegowej? We Francji warto wybrać się do Prowansji albo na Lazurowe Wybrzeże, a w Niemczech podziwiać zamki nad Renem.
Artykuł powstał w ramach współpracy reklamowej