W Splicie zatrzymujemy się tylko na kilka godzin, to nasz kolejny przystanek na trasie z wyspy Krk do Dubrownika. To może niezbyt wiele czasu, żeby poznać to miasto czy zwiedzić jego największe zabytki, ale wystarczająco, by napić się kawy i rozkoszować się pięknymi widokami.
Spacer po Splicie zaczynamy przy nadmorskiej promenadzie, skąd obserwować możemy statki wypływające w rejsy do innych chorwackich miast. Sam deptak jest niezwykle uroczy, odpocząć możemy tutaj na jednej z licznych ławeczek pod palmami.
Kiedy zwrócimy nasze oczy znad morza w kierunku miasta i wytężymy wzrok, to wśród murów starego miasta wypatrzymy pozostałości pałacu Dioklecjana – jednej z największych atrakcji miasta.
Zanurzamy się powoli wgłąb miasta, spacerujemy wąskimi uliczkami. Docieramy między innymi do kolejnej pozostałości po pałacu Dioklecjana, a dokładniej do bramy pałacowej, Złotej Bramy.
Split warto odwiedzić, nawet na te kilka godzin. Wystarczy zagubić się w nim, skosztować lokalnych przysmaków, napić się kawy w jednej z uroczych kawiarni, pospacerować wzdłuż morza. Jest pięknie.
Podobało Wam się w Splicie? Odwiedzić warto też inne Perły Dalmacji: Dubrownik oraz Zadar. Polecamy też wybrać się na północ Chorwacji, na Wyspę Krk. Z Zadaru dojedziecie również całkiem sprawnie do Parku Narodowego Krka oraz Parku Narodowego Jezior Plitwickich.