Ten niesamowity szlak leży zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od polskiej granicy! Janosikowe Diery to wyjątkowo malownicza trasa na Słowacji, która niezmiennie zachwyca wszystkich tu przybywających. Ścieżka biegnie wąwozami wydrążonymi przez górski potok. Wiedzie przy wodospadach, monumentalnych formacjach skalnych, pośród bujnej zieleni. Ale to nie wszystko, bo Janosikowe Diery to trekking z nutką adrenaliny! By przejść szlak, trzeba pokonać liczne pomosty i drabinki, wspinać się przy pomocy łańcuchów, a i nie raz też zamoczyć buty w potoku. Taka kilkugodzinna wyprawa przez słowackie kaniony z zapierającymi dech widokami na długo pozostaje w pamięci! Jak zaplanować taką wycieczkę? Jak przygotować się do trasy? Ile zajmuje przejście szlaku? Już Wam podpowiadamy!
Janosikowe Diery na Słowacji. Magia Małej Fatry
Janosikowe Diery (Jánošíkove Diery) znajdują się na terenie słowackiego Parku Narodowego Mała Fatra. Diery to w dosłownym tłumaczeniu dziury, a czemu Janosikowe? To właśnie w tej okolicy urodził się nie kto inny jak Juraj Jánošík, słynny rozbójnik. Nie da się ukryć, że taki kanion w górskim terenie mógł stanowić świetną kryjówkę dla harnasia zbójeckiej bandy. Choć w literaturze Jánošík jawi się jako zbój o złotym sercu, co okradał bogatych, a łupy dawał biednym, to w rzeczywistości najchętniej obdarowywał… panny z okolicznych wsi. Jego kariera rozbójnika trwała tylko trzy lata i zakończyła się szybkim sądem i karą śmierci.
Dziś po Janosikowych Dierach nie hasają zbójnicy, za to zespół wąwozów przyciąga amatorów górskich wędrówek. Zobaczymy tu Dolne, Nowe i Górne Diery, czyli wąskie przesmyki między wysokimi skałami, którym towarzyszy bujna zieleń, szum potoku i wodospadów. Wstęp na Janosikowe Diery jest bezpłatny, a planując trasę, warto pamiętać, że część szlaków jest jednokierunkowa. Wędrówkę możemy dostosować do własnej formy i wybrać krótszą lub dłuższą pętlę. W zależności od wyboru na pokonanie Janosikowych Dier trzeba poświęcić nawet cztery godziny.
Janosikowe Diery. Jak przebiega trasa?
Biely Potok – Ostrvné
Naszą wędrówkę zaczynamy w Bielym Potoku. Przy Hotelu Diery znajduje się parking, a tuż za nim rozpoczyna się niebieski szlak. Ścieżka leniwie prowadzi nas pośród bujnych drzew, przy przyjemnie szumiącym strumyku. Powoli na horyzoncie zaczynają się pojawiać drewniane mosty i kładki nad wodą. To jednak dopiero preludium! Wtem wyrastają przed nami wysokie skały, między którymi wiodą kolejne pomosty. Dla tych widoków tutaj przyjechaliśmy!
Liczący nieco ponad 1 km odcinek prowadzi nas do rozdroża. Przy Ostrvné możemy dalej kontynuować wspinaczkę niebieskim szlakiem w stronę Podžiar (którym będziemy później wracać do Bielego Potoku) lub wybrać zielony jednokierunkowy szlak w stronę Nowych Dierów. Zdecydowanie polecamy właśnie tę drugą opcję!
Ostrvné – Nové Diery
Ten liczący zaledwie kilkaset metrów odcinek może przyprawić o nieco szybsze bicie serca! Nowe Diery absolutnie nas zachwyciły! Przed nami do pokonania są drabinki przy wodospadach, pomosty, a potok musieliśmy też przekraczać, skacząc po kamieniach. Miejscami trzeba też przeciskać się blisko skał. A to wszystko w towarzystwie pięknej zieleni i huku spadającej z impetem wody. Emocje i zachwycające widoki gwarantowane!
To nieco trudniejszy fragment szlaku – nie wymaga on co prawda wybitnej sprawności fizycznej, raczej uwagi podczas pokonywania śliskich drabin i ogólnej ostrożności. Jego przejście zajmuje kilkanaście minut, po których docieramy do ścieżki oznaczonej żółtym kolorem.
Nové Diery – Podžiar
Żółty szlak prowadzi nas najpierw stromo pod górę, a potem przez las w stronę polany Podžiar. Po drodze mijamy dwa punkty widokowe, z których podziwiać można malowniczą okolicę. Towarzyszy nam już jedynie natura, cisza i spokój, a po południu jest już tutaj całkiem kameralnie. Napotkanych turystów moglibyśmy policzyć na palcach jednej ręki. Ten łatwy fragment trasy liczy ok. 1 km długości i prowadzi nas do kolejnego rozdroża przy Podžiar.
Podžiar
Polana Podžiar to doskonałe miejsce na złapanie oddechu. Znajduje się tu bacówka, w której można zamówić małe co nieco, by uzupełnić energię. Towarzystwa dotrzymują również pasące się owce. Dla turystów przygotowano stoliki, gdzie można odpocząć, a przy okazji podjąć decyzję, w którą stronę udać się dalej.
Z Podžiar możemy wyruszyć niebieskim szlakiem z powrotem w stronę Bielego Potoku lub dalej w stronę Górnych Dier (Horné diery). Żółty szlak poprowadzi nas za to w stronę Sedlo Vrchpodžiar.
Podžiar – Horné diery – Pod Pálenicou
Większość rusza spod koliby niebieskim szlakiem w stronę Górnych Dier (Horné diery). Ścieżka ponownie prowadzi wśród pionowych skał, a oprócz drabinek i kładek w pokonaniu kolejnych metrów pomagają łańcuchy. Trzeba przyznać, że przejście całego szlaku zdecydowanie dostarcza niezapomnianych wrażeń!
Po pokonaniu nieco ponad 1 km znajdujemy się na kolejnym rozdrożu Pod Pálenicou. Stąd możemy kontynuować wędrówkę już bardziej w stronę szczytu Mały Rozsutec lub obrać zielony szlak w stronę polany Podžiar i dalej do Bielego Potoku.
Pod Pálenicou – Sedlo Vrchpodžiar – Podžiar
Z punktu Pod Pálenicou zaczynamy zataczać pętlę w z powrotem do Bielego Potoku. Zielony szlak prowadzi nas już teraz spokojnie w stronę przełęczy Sedlo Vrchpodžiar, skąd dalej żółtym szlakiem dotrzemy do koliby Podžiar. Po drodze podziwiać można wspaniałe widoki na otaczające nas szczyty i cieszyć się bliskością natury. Jako że na Janosikowe Diery ruszyliśmy w godzinach popołudniowych, na szlaku jest naprawdę pusto, a innych piechurów spotykamy sporadycznie. Odcinek między Pod Pálenicou a polaną Podžiar liczy ok. 1,7 km długości.
Podžiar – Dolné diery – Biely Potok
To już ostatni fragment naszej wędrówki przez Janosikowe Diery. Z polany Podžiar ruszamy niebieskim szlakiem – najpierw by zobaczyć Dolne Diery (Dolné diery), a potem by dotrzeć do punktu, w którym zaczynaliśmy naszą wyprawę, czyli do Bielego Potoku. Ścieżka prowadzi nas przez las, wzdłuż szumiącego potoku. Miejscami trzeba przeskoczyć po kamieniach w wodzie, by kontynuować nasze zejście w dół – być może to wynik ulewnych deszczy, które akurat kilka dni wcześniej przechodziły przez Słowację. Przed nami kolejne kładki wiodące blisko skał z szumiącą wodą pod nogami. Co za fantastyczna trasa!
Docieramy w końcu do rozdroża Ostrvné, które mijaliśmy na samym początku naszej wędrówki. Ten odcinek niebieskiego szlaku jest już nam znany i prowadzi nas prosto na parking. Fragment szlaku spod Podžiar aż do Bielego Potoku liczy nieco ponad 2 km. A na końcu czeka nas nagroda! Szklanka zimnej kofoli, lana prosto z kija! Kto zgłodniał, może skosztować lokalnych przysmaków w barze lub w hotelowej restauracji.
Trasa przez Janosikowe Diery
O czym warto pamiętać, wybierając się na Janosikowe Diery?
Szlak na Janosikowe Diery nie wymaga wyjątkowego przygotowania fizycznego, ale ze względu na drabinki i kładki sklasyfikowany jest raczej jako trudny i dobra forma na pewno ułatwi jego pokonanie. Trasa nie jest polecana dla małych dzieci, choć decyzja należy zawsze do rodziców – w końcu to oni najlepiej wiedzą, jak radzą sobie ich pociechy w terenie. Szlak, ze względu na swoje przeszkody, nie jest również odpowiedni dla psów.
Wybierając się na Janosikowe Diery, należy zadbać o odpowiednie obuwie. Najlepiej sprawdzają się tutaj wodoodporne buty trekkingowe za kostkę. Warto zabrać ze sobą nakrycie głowy, zapas wody czy drobną przekąskę.
Przed wyjściem na szlak nie zapomnijcie wykupić ubezpieczenia, które będzie obejmowało ratownictwo górskie! Te na Słowacji jest wyjątkowo drogie, szczególnie, jeśli trzeba wezwać śmigłowiec. W porównaniu z ewentualnymi kosztami, ubezpieczenie turystyczne kosztuje naprawdę grosze. Sprawdź, ile wynosi dzienna składka!
Janosikowe Diery. Informacje praktyczne
Jak dotrzeć na Janosikowe Diery?
Janosikowe Diery znajdują się tuż obok wsi Terchová, do której z Polski najłatwiej dojedziemy własnym środkiem transportu. Przejście graniczne w Zwardoniu i początek szlaku Janosikowe Diery dzieli ok. 57 km, które można pokonać w nieco ponad godzinę. Przekraczając granicę w Chyżnem do pokonania mamy z kolei ok. 72 km.
Gdzie zaparkować?
Jadąc od strony Terchovej, mijamy kilka parkingów, gdzie zaparkować możemy swoje auto. Najwygodniej zostawić samochód na postoju, który znajduje się zaraz obok miejsca, w którym rozpoczyna się szlak Janosikowe Diery. Ten parking (wskazówki dojazdu) znajduje się przy Hotelu Diery i jest płatny – za trzy godziny zapłacimy 5 EUR. Płatność możliwa jest zarówno gotówką, jak i kartą płatniczą.
Gdzie nocować?
Dobrym miejscem wypadowym do wyruszenia na szlak jest pobliska wieś Terchová, gdzie znajdziemy naprawdę szeroki wybór hoteli, pensjonatów czy prywatnych apartamentów do wynajęcia. Z Terchovej pod Janosikowe Diery można dojechać autobusem, podróż zajmuje dosłownie kilka minut, a przystanek znajduje się pod samym wejściem na szlak.
Ci, którzy mają w planie skorzystać z licznych okolicznych szlaków w Małej Fatrze, mogą też zdecydować się na nocleg w Hotelu Diery (sprawdź ceny), który mieści się dosłownie na samym początku trasy na Janosikowe Diery.
My zdecydowaliśmy się na nocleg w oddalonej o ok. 45 minut jazdy od Terchovej wsi Lodno, gdzie wynajęliśmy położony na zboczu wzgórza dom, JOJA Lodge (sprawdź ceny). To miejsce od razu nas urzekło! Fantastycznie położone, z dala od hałasu i zgiełku – naszym towarzystwem były tu głównie owce. Popijając poranną kawę na leżaku, mogliśmy nacieszyć się malowniczym górskim krajobrazem, a wieczorem rozpalić ognisko. Sam dom jest świetnie wyposażony i nie zabraknie Wam tu niczego podczas pobytu. To również miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi (może jedynie oprócz stromych drewnianych schodów na piętro), gdyż na najmłodszych czekają zabawki i gry.
CZYTAJ WIĘCEJ O SŁOWACJI:
- Bratysława na weekend
- ciekawe atrakcje w regionie bratysławskim
- wine safari na Słowacji
- słowacki szlak winny
- słowacki Tokaj
- co warto zobaczyć w Koszycach
- zimowe uroki Żyliny
- Orawa w śniegu
- Liptów w zimowej odsłonie