Toruń to świetne miasto na weekendowy wypad. Większość atrakcji znajduje się w obrębie Starego Miasta oraz w najbliższej okolicy. Ale nie tylko zabytkami i ładnymi widokami człowiek żyje, więc warto podczas zwiedzania zrobić sobie przerwę i nakarmić też ciało. Więc gdzie zjeść w Toruniu? Gdzie warto się wybrać? Czego spróbować? Polecamy Wam sprawdzone miejsca i restauracje w Toruniu!
Restauracja Luizjana
Doszły do nas słuchy, że w Luizjanie serwują bardzo nietypowe burgery. Jako miłośnicy tego dania nie mogliśmy więc tam nie zajrzeć. Restauracja specjalizuje się w kuchni kreolskiej – wcześniej nie mieliśmy jeszcze do czynienia z taką odmianą kuchni, więc nie możemy ocenić jej kreolskości. W karcie wybór dań jest dość spory, trudno było się zdecydować, jakich potraw skosztować.
Zamówiliśmy to, po co przyszliśmy, czyli „Jego Wysokość Burgera”, na który składała się: porcja 2 wołowych burgerów przekładanych złocistymi hash browns, grillowanymi warzywami, serem cheddar, bekonem i chrupiącymi krążkami cebulowymi, podanego z sosem Baton Rouge, a także „Klasyczne danie luizjańskiej gospodyni” oraz jedno z dań dla dzieci. Nie wiem, jak bardzo kreolski był mój kurczak w sosie śmietanowo-musztardowym, ale zaspokoił mój głód i był naprawdę smaczny.
Burger rzeczywiście robi wrażenie – pierwsza myśl, gdy talerz ląduje przed Twoim nosem… Jak by się tu do niego zabrać? Nie ma zmiłuj, bez noża i widelca tutaj nie da rady. Świetne dodatki, dobre mięso (choć na nasz gust ciut za bardzo wysmażone) – wszystko świetnie się komponuje. Warto było przyjść do Luizjany dla tego burgera, choć z przyjemnością spróbowalibyśmy jeszcze kilku innych dań z karty.
I jeszcze plus za bardzo dobre danie dla dziecka oraz kolorowanki i kredki na czas oczekiwania. Restaurację Luizjanę znajdziecie przy ulicy Mostowej 10.
Pierogarnia Stary Młyn
To już taka nasza tradycja, że ilekroć odwiedzamy Toruń, to wybieramy się na pierogi do Starego Młyna. Byliśmy tam już kilka razy i zawsze wychodzimy stamtąd zadowoleni. I bardzo objedzeni. Zamawiamy tutaj piecuchy, czyli pierogi z pieca. Moje ulubione to te z grzybami leśnymi, ale próbowaliśmy też m.in. ruskie, z mięsem, z soczewicą. Najlepiej zamówić sobie miks dowolnych pierogów i skosztować różnych smaków.
Gdy jesteście porządnie głodni to polecamy zamówić zupę grzybową – w karcie jest napisane, że to jedna z najlepszych zup, jakie jadłeś. Absolutnie się z tym zgadzam. Chyba nigdzie nie jadłam lepszej.
Pierogi to też dobry pomysł na danie dla dzieci, do wyboru są też piecuchy na słodko, jak również klasyczne gotowane pierogi ze słodkim nadzieniem.
W Toruniu są dwie pierogarnie: Stary Toruń przy ulicy Most Pauliński 2-10 oraz Stary Młyn przy ulicy Łazienniej 28. To bardzo popularne miejsca, więc często trzeba tutaj poczekać na stolik lub mądrze postąpić i wcześniej zrobić sobie rezerwację. Warto!
Snackarnia
Nasze toruńskie odkrycie! Ten mały uroczy lokal mieszczący się przy ulicy Przedzamcze 18 serwuje przysmaki w wersji na słodko oraz na słono. Tutejsze snacki to robione na miejscu ciasto francuskie wypełnione przepysznym farszem: są takie z owocami i twarożkiem, a są i takie z kiełbasą, warzywami i serem. Wybór jest dość spory, a podawane na ciepło snacki są po prosto prze-pysz-ne! Na początku zamówiliśmy sobie po jednym, ale na tym nasze śniadanie się nie skończyło. Skosztowaliśmy potem jeszcze kilka kolejnych smaków.
A do tego jeszcze pyszna kawa – spróbujcie tej piernikowej z bitą śmietaną. Pominę milczeniem kaloryczną zawartość, ale to się dopiero nazywa dobrze zacząć dzień. Bo do Snackarni można wpaść właśnie na śniadanko lub szybką przekąskę w ciągu dnia. Samo miejsce jest niezwykle przytulnie urządzone, a obsługa jest bardzo przyjazna i uśmiechnięta. Na do widzenia można się jeszcze zaopatrzyć w wyrabiane na miejscu makaroniki lub pierniki w kształcie kota.
Lenkiewicz
To kultowe miejsce w Toruniu, a po lody od Lenkiewicza ustawiają się długie kolejki. Na mieście mówi się, że to najlepsze lody! Na szczęście mają też kawiarnię (przy Rynku Staromiejskim 33/34) z ogródkiem na zewnątrz (z małym placem zabaw dla dzieci), gdzie można usiąść i nie licząc kalorii rozkoszować się pysznym smakiem tutejszych deserów.
Jan Olbracht
Toruń wieczorową porą? Warto wybrać się do Browaru Jan Olbracht przy ulicy Szczytnej 15. To jedyne takie miejsce w Toruniu, gdzie piwo w tradycyjny sposób warzy się na oczach klientów. Takiego lokalnego trunku można spróbować siedząc w ogromnych drewnianych beczkach (lepiej zarezerwować sobie wcześniej miejsca). Najlepiej zamówić sobie deskę degustacyjną, gdzie do skosztowania dostaniemy cztery rodzaje w piwa, w tym klasyczny pils, piwo piernikowe czy piwo specjalne (co miesiąc inne).
W karcie znajdziecie też spory wybór dań, zarówno na mniejszy, jak i większy głód. W Olbrachcie jedliśmy podczas jednej z poprzednich wycieczek do Torunia – próbowaliśmy m.in. golonki zapiekanej w piwie, zamówiliśmy też deskę mięs i serów, ale z zupełnie nieznanych przyczyn nie zostało to w żaden sposób uwiecznione. Ale polecić możemy zarówno tutejsze piwo, jak i jedzenie!
\ 
\ 