Koniec grudnia to zwykle czas podsumowań i snucia planów na nadchodzący rok. Do głowy przychodzą nam kolejne pomysły na podróże w 2016 roku, ale ten mijający rok również był dla nas niezwykle ciekawy. Poczytacie?
Gdzie byliśmy?
W 2015 roku odwiedziliśmy w sumie cztery kraje: Danię, Szwecję, Belgię oraz Maltę, z czego Danię odwiedziliśmy dwukrotnie, a do Szwecji zawitaliśmy aż cztery razy. W Danii bawiliśmy się w Legolandzie w Billund, szaleliśmy w parku wodnym Lalandia, odwiedziliśmy Zoo Safari w Givskud, zachwyciliśmy się uroczym Aarhus. W Szwecji spędziliśmy wspaniały weekend w Sztokholmie, trzy razy zabraliśmy rowery na wycieczkę wokół Karlskrony. W Belgii intensywnie zwiedzaliśmy Brugię oraz wybrzeże, a Maltę i Gozo zjeździliśmy wzdłuż i wszerz.
Podróżowaliśmy nie tylko zagranicę. Tylko we dwie spędziłyśmy kilka intensywnych dni w województwie śląskim (na zaproszenie Śląskie Travel), wpadliśmy na weekend do Warszawy, nie mogliśmy również nie wybrać się nad Bałtyk – majówkę spędziliśmy we Władysławowie i jeżdżąc na rowerach wzdłuż Półwyspu Helskiego, a jeszcze przed szczytem wakacyjnym sprawdziliśmy, co nowego słychać w Łebie. Na kilka dni totalnego odpoczynku udało nam się wyrwać też na nasze piękne Kaszuby – było plażowanie, pływanie kajakami, kąpiel w jeziorze i same inne przyjemne rozrywki.
Czym jeździliśmy?
W mijającym roku jedenaście razy lecieliśmy samolotem, cztery razy płynęliśmy promem z Gdyni do Szwecji, po raz pierwszy wsiedliśmy też do Pendolino – w sumie pociągiem po Polsce jechaliśmy w tym roku pięć razy.
I choć samolot dalej pozostaje moim [Ania] ulubionym środkiem transportu, to naprawdę komfortowo podróżowało nam się po Polsce pociągami, a Ala zachwycona była zarówno samolotem, jak i pociągiem oraz promem.
Wyjątkowe momenty w 2015 roku
Adrian: Wizyta w Legolandzie była spełnieniem moich dziecięcych marzeń. I był to wspaniały czas, który mogłem spędzić z rodziną.
Ania: W tym roku po raz pierwszy udałam się sama z Alą w dalszą podróż. Było to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie, ale dałyśmy sobie radę, choć było nam nieco smutno, że nie mogliśmy wyjechać we troje.
Ala: Najbardziej podobało mi się, kiedy pojechałyśmy do Katowic – jechałyśmy pociągiem, a potem zwiedzaliśmy różne fajne miejsca z innymi dziećmi.
5 rzeczy do zrealizowania w 2016 roku
Co planujemy na nadchodzący rok? Więcej podróżować! Ale też popracować nad naszym blogiem – przymierzamy się do wizualnego odświeżenia naszej strony, tak by była bardziej czytelna i przyjemna dla oka. A nasze podróżnicze plany? Wszystko oczywiście zależy od ilości wolnego czasu, funduszy oraz promocji lotniczych, ale mamy kilka marzeń do zrealizowania.
- Odwiedzić nowy kraj. W Europie czy też na całym świecie. Gdzie poniosą promocje lotnicze/autobusowe/pociągowe.
- Wybrać się do Londynu. Jedno z moich ulubionych miast w Europie, miejsce, gdzie studiowałam i mieszkałam przez kilkanaście miesięcy. Teraz chcemy je odkryć oczami dziecka.
- Odpocząć. Wybrać się w ciepłe, słoneczne miejsce, niezbyt zadeptane jeszcze przez turystów, z pysznym jedzeniem. Tak by się zrelaksować.
- Odwiedzić park rozrywki. W zależności od osobistych preferencji może to być: Ferrari World Abu Dhabi, Europa-Park czy Gardaland.
- Wakacje pod namiotem. Kiedyś często podróżowaliśmy z namiotem, teraz chcielibyśmy pokazać nową formę podróżowania także Ali.
A Wy, jakie macie plany na 2016 rok?
4 komentarze
Witajcie.
Uśmiech sam na twarzy pojawia się, jak widzę zgraną i sympatyczną rodzinkę a córka od małego jest podróżniczką, tak trzymać! Podziwiam was, że znajdujecie czas na tyle wypraw w ciągu roku. Sam już od 2 lat planuję zwiedzić Maltę i to w 2016r. Życzę wytrwałości i oby wasze plany na kolejny rok spełniły się!
—–
Pozdrawiam
Dawid z http://www.holidon.pl
Dziękujemy na miłe słowa! Staramy się podróżować maksymalnie tyle, na ile pozwala praca i fundusze 😉 Życzymy spełnienia podróżniczych marzeń, a Maltę polecamy!
Cudowny 2015, zycze rownie ciekawego 2016!!! No i zapraszamy do Londynu! Nasze plany na 2016? W styczniu Indie i Dubai, a pozniej takze Azory, Szwecja, Finlandia i Polska. Takie sa plany co z nich wyjdzie czas pokaze 🙂
Finlandii nam jeszcze brakuje, żeby „zaliczyć” całą Skandynawię 😉 Do Szwecji też planujemy się wybrać, ale tak tylko na jeden dzień, będziemy pewnie płynąć promem do Karlskrony. Życzymy spełnienia podróżniczych planów! A do Londynu to tylko czekamy na tanie bilety i lecimy 😉